W naszej historii było wiele kobiet ratujących nas przed różnymi zagrożeniami. W XV w Joanna D’Arc uratowała Francję przed inwazją angielską. Podczas powstania listopadowego Emilia Plater wsławiła się w roli pułkownika. W dużym stopniu ruch kobiet uratował w październiku 2023r nasz kraj przed jego całkowitym zawłaszczeniem i rozmontowaniem przez populistyczny autorytaryzm. Dzisiaj gdyby wybory w Ameryce wygrała kobieta – świat nie został by skierowany na dozbrajanie w obliczu załamania wiarygodności dotychczasowego monopolisty pilnującego porządku. Monopolisty, który przez dekady rozbrajał sojuszników w imię deeskalacji światowych zagrożeń, dając szansę obecnemu agresorowi.

Pomimo kroczącego wyrównywania szans kobiet, brakuje światu ich absolutnie pacyfistycznego podejścia. Proces zmierzający do równouprawnienia rozpoczął się niespełna 100 lat temu i cały czas jest w jakiejś przejściowej fazie. Dzisiaj kobiet ogromnie brakuje tam, gdzie powinny współdecydować o przyszłości. Ten brak nawet w niedalekiej perspektywie może doprowadzić do działań, których nie będziemy już w stanie zatrzymać.

Życzę Wam drogie kobiety, żeby liczono się zawsze z Waszym podejściem do życia, z Waszą wrażliwością, powściągliwością w używaniu argumentu siły a zawsze siły argumentów. Jeśli te życzenia się spełnią, wszyscy będziemy mogli myśleć o perspektywie szerszej niż kilka najbliższych lat.

Johny Roger